Występują:
Natalia
Mioduszewska
i Przemek
Wiśniewski
Reżyseria:
Przemek Wiśniewski
Premiera -
wrzesień 2011 r.
Spektakl „Ciamciaramcia” to teatralna wariacja
na temat Gombrowicza i jego twórczości. Sztuka
ta, oparta na tekście, którego Gombrowicz nigdy
nie napisał, ale który niewątpliwie mógłby wyjść
spod jego pióra, jest próbą uchwycenia tego, co
stanowi istotę jego literackiego przekazu.
Punktem wyjścia dla tych teatralnych rozważań
jest tytułowa bohaterka „Iwony, księżniczki
Burgundy”, która u Gombrowicza wypowiada
zaledwie siedem kwestii. Ta odpychająca
małomówność stała się pretekstem do napisania
tej postaci niejako od nowa. „Ciamciaramcia” to
jedyna w swoim rodzaju improwizacja na temat
stanów wewnętrznych Iwony, które stają się
nośnikiem myśli Gombrowicza.
"...Introdukcja
spektaklu w formie piosenki "To nie była miłość"
- sądzę znakomita wskazówka do rozumienia
przestawienia. Zarówno piosenka, jej treść, ale
także rytm. To w jego takt aktorka -
Natalia
Mioduszewska zanim zaczęła swój
czterdziestominutowy monolog "odprawiła" pokaz
wersu "byłaś złą
artystką" - znakomicie zaaranżowany i
wykonany. Choreografia "pokazania" się Księciu
Panu, co to na uboczu, skonfundowany sytuacją...
Potem to już popis aktorstwa, ruchu scenicznego
Natalii obok której Książę - niemrawy,
nieulegający "zalotom" dziewczyny ze służby (?),
tej niby tytułowej Ciamciaramci (szukałem w
słownikach - najbliższe mojemu tłumaczenie to
łamaga). I sądzę, że to właśnie on okazał się
być tą "ciamciarmcią - łamagą". No, ale my
mężczyźni...
Cóż mogę napisać? Przedstawienie trwało
czterdzieści minut. Czas ten minął tak
niepostrzeżenie, że wydawało się iż to przed
chwilą jeszcze głos Adama Astona, a tu już
światła wygaszają...
Więc świetna prezentacja tekstu! (podziwiam
zdolność zapamiętania - to prawie cztery strony
w formacie A-4 pisane 12). Tekstu, który mówi
tylko Ona. Ładnym, czystym głosem ze świetną
dykcją, artykulacją - żadnej pomyłki,
zapomnienia czy "przejęzyczenia". Do tego
"obfity" ruch sceniczny, krążenie wokół
znudzonego życiem Księcia - pokazywanie
kobiecości bez epatowania seksapilem, a przecież
znakomicie, czytelnie. Już mój podziw wzbudziło
"preludyjne" tango w wykonaniu Natalii, później
jeszcze one "krążenia", świetne ogranie jedynego
rekwizytu, jakim był zwykły taboret.
A Książę Pan - w tej roli
Przemek
Wiśniewski? Ha! Zagrał bez jednego
słowa. Tylko ruch, mimika, gesty. Ogrywanie
tańczącej, krążącej wokół niego Dziewczyny -
tzn. dostosowywanie się do sytuacji, w jakie go
wprowadzała. Wszystko to wyszukane w swej
formie, wprawdzie niekiedy banalnie proste
(przez co trudne do wykonania), ale zagrane,
dograne w szczegółach przez co i łatwe w
odbiorze i bardzo aktorskie.
Kogóż wyróżnić w tym sobotnim "ciamciaramciowym"
tandemie? Otóż wyróżniam - TANDEM. Najmłodszą
aktorkę Kreatur - Natalię Mioduszewską i szefa
tegoż - Przemka Wiśniewskiego..."
Z. Marek Piechocki - Gorzowski
Internetowy Informator Kulturalny - styczeń 2012
Spektakl
był prezentowany:
-
Wojewódzki Konkurs Recytatorski
im.M.Kozłowskiego - Kargowa - wrzesień 2011
-
XVII Słodkobłękity - Zgierz - wrzesień 2011
- nagroda za kreacje aktorską dla Natali
Mioduszewskiej
-
XIII Ogólnopolski Festiwal
Sztuk Autorskich WINDOWISKO - Gdańsk -
październik 2011
- Bamberka - Gorzów - październik 2011
- Festiwal Działań Teatralnych Art Point -
Chorzów - listopad 2011
-
12 Ogólnopolski
Festiwal Teatrów Niezależnych - Ostrów Wlkp. -
listopad 2011
- XXXIII Biesiada Teatralna - Horyniec Zdrój - luty 2012 - Złota Misa
Borowiny dla Natalii Mioduszewskiej
- Szopka Teatralna - Dobre Miasto - czerwiec 2012
- Festiwal Teatrów Amatorskich POD BRZOZĄ - sierpień 2012
|