Obsada:
Alina Czyżewska,
Kamila Petruk, Konrad Stala i
Przemek Wiśniewski
Reżyseria:
Przemek Wiśniewski
Premiera -
grudzień 1994 r.
’’...Aktorka z teatru KREATURY nakreśliła świetnie postać niewinnej
dziewczynki, takiej co to
z promiennym uśmiechem będzie ukręcać
ptaszkom główki i z uwagą naukowca śledzić proces ich stopniowego
umierania. Gestem, twarzą i przede wszystkim ciałem dziewczyna
sprawiała, że wszystko co ją zajmowało stawało ci przed oczami.
Nawet ta kość, którą tak zmysłowo pochłaniała i mężczyzna tak
perwersyjnie obmacywany sprawiał się być bardziej męski. Sposób
budowania postaci ’’dziewczynki’’ jest godny pozazdroszczenia. Dla
mnie to jedna
z lepszych ról kobiecych. Gombrowicz też by się chyba
cieszył...’’
Gazetka Festiwalowa Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Małych Form
’’Pierwsze Słodkobłękity’’ - Zgierz - kwiecień, 1995
"...W
interpretacji Wiśniewskiego DZIEWICTWO jest jakby naturalną
konsekwencją IWONY,KSIężNICZKI
BURGUNDA. Pokazał, że nieświadomość może znaczyć to samo, co
niewinność. Aktorzy posługują się prostymi rekwizytami - krzesło,
kawałek białej szmaty, szmaciana lalka. Ich gesty są oszczędne
i
wypracowane...’’
Renata Ochwat,
GAZETA ZACHODNIA,
grudzień, 1994
’’...W spektaklu jest wiele udanych i technicznie przemyślanych
obrazów. Aktorzy grają na krześle, pod krzesłem, owijają się
prześcieradłem lub pełzają pod nim. Młodzi twórcy wydają się bawić
tym co robią. Przewrotny humor udziela się widzom, choć wymowa
sztuki jest gorzka...’’
Hanna
Ciepiela, GAZETA LUBUSKA,
grudzień, 1994
’’...Spektakl był na tyle śmieszny co refleksyjny. Brawa były jak
najbardziej zasłużone: teksty o niekwestionowanej wartości złożone
były w konsekwentną całość. Dodatkowo aktorzy puentowali je
odpowiednio dobranymi gestami czy rekwizytami. Niewątpliwą zaletą
aktorów była ich młodość, korespondująca z wątkami tekstu,
wrażliwość i bezpretensjonalny wdzięk...’’
Tadeusz Piersiak, GAZETA W CZęSTOCHOWIE
- wrzesień, 1997
|