Happeningi WESOŁEGO MIASTECZKA

2001r. - 2005r.  Gorzów Wielkopolski - województwo lubuskie
 

 

ZABYTKOWY TRAMWAJ
24 lutego, 2005
 
KONFERENCJA PRASOWA
23 lutego, 2005
 
ARTYSTYCZNE POŻEGNANIE "AGATY"
22 lutego, 2005
 
Drodzy mieszkańcy Wesołego Miasteczka, konsumenci i Wy, drodzy współpracownicy Agaty, którzy spędziliście z nią ostatnie chwile życia!

Spotykamy się w tym smutnym dniu, aby pożegnać Naszą nieodżałowaną Agatę, która wspólnie z nami zamieszkiwała to miasto tyle lat. Jej gościnność i ciepło pozostanie niezapomniane w sercach tych, którzy mieli szansę Ją poznać, z Nią obcować.
My wszyscy, którzy towarzyszyliśmy Jej w ostatnich latach, kiedy Jej zdrowie wisiało na włosku, możemy tylko pogrążyć się w smutnej zadumie, bowiem wszelkie próby Jej ocalenia zawiodły. Nie pomogły doraźne środki zaradcze. Nie powiodły się również próby znalezienia sponsora na dalsze leczenie.
Uczcijmy minutą ciszy pamięć Naszej Drogiej Agaty (cisza).
Z tej rozdzierającej serce okazji dotarło do nas wiele kondolencji, postanowiliśmy odczytać dwie z nich:
"Ja, Prezydent Wesołego Miasteczka oświadczam, że na mój wniosek podległe mi służby rozpaczliwie poszukują nowej lokalizacji dla baru mlecznego. Pod uwagę brane są następujące miejsca:
- Łaźnia Miejska, gdzie zbiornik wodny pełniłby funkcję naturalnego zmywaka, a przebieralnie służyłyby jako indywidualne kabiny spożycia
- Zabytkowy tramwaj, gdzie do każdego posiłku Biuro Promocji Miasta dołączałoby drobne upominki, w tym łyżki z moim wizerunkiem
- Jest również pomysł stworzenia przy Słowiance największego na świecie kompleksu ekskluzywnych barów mlecznych. Tym samym władze zrezygnowałyby z planowanego zoo, kolejki górskiej, planetarium, skoczni narciarskiej oraz centrum lotów kosmicznych.
(Nie słyszę gromkich braw)
Te ostatnie dni były dla mnie bardzo ciężkim przeżyciem. Jest mi wstyd i czerwony rumieniec zagościł na mojej twarzy. Wydawać by się mogło, że ja jestem odpowiedzialny za odejście Agaty, ale ja nie miałem na to żadnego wpływu. To wszystko wina kosmitów. Cóż może taki skromny i biedny prezydent jak ja. Sami wiecie co. Po referendum dam z siebie więcej. Ten okres będzie dla mnie i dla Was okresem przełomu.
Łącząc się z Wami w żalu, kończę.
Prezydent Wesołego Miasteczka."

Następne kondolencje godne uwagi przesłał Sojusz Lewicy Kosmitów:

"Drodzy Ziemianie!
Poczta kosmiczna przyniosła nam wiadomość o tym przygnębiającym wydarzeniu, jakim jest zamknięcie Agaty. Ale my nie o tym.
Chcemy zaprzeczyć kategorycznie wszelkim pogłoskom, pomówieniom i insynuacjom jakobyśmy zmienili barwy na zielone.
Zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy czerwoni!..." (tu telegram się urywa)
Fragment oświadczenia Wesołego Miasteczka odczytanego w Barze Mlecznym "Agata"


CYTATY
„Szkoda tego baru. Jak ktoś w pojedynkę żyje, to nie ma sensu gotować. Ja sobie tu rano przyjdę, kupię bigos albo pierogi i już mam obiad na kilka dni. Czasem to przychodzę, żeby z kimś posiedzieć, porozmawiać.
Zamykają, żeby kolejny bank zrobić. A tu na rogu też jest bank, i tam, i za tym wieżowcem. Po co tyle banków, skoro nikt nie ma pieniędzy? My ledwo od pierwszego do pierwszego, a tu banki i banki.
Ten bar to był tu już, kiedy przyjechałam do Gorzowa. Kiedy to było, pewnie z 40 lat temu, bo mój najstarszy ma już ponad czterdziestkę. A może powstał później, nie pamiętam.
Mówią, że w maju mają go otworzyć gdzie indziej, na przeciwko meblowego, koło rolnika. Ale tam to mi nie po drodze, musiałabym specjalnie jechać.
Dopiero od maja, ciekawe co się stanie z wszystkimi pracownikami do maja. Znaleźli im jakąś pracę, czy każą czekać?
Dziś niby ostatni dzień. Wczoraj też miał być ostatni. Już nikt nie wie jak ma być. Strasznie zimno na dworze, lodowaty wiatr. Nie mam żadnych spraw, to sobie tu siedzę od rana. Można kogoś spotkać. Przychodzą ci co zawsze i zamawiają to co zawsze. To co zawsze do tej pory.”


NIEPOŻEGNANIE
Godzina czternasta, jeszcze nic się nie dzieje, zbierają się pojedyncze osoby z „wtajemniczonych”. Na zewnątrz wieje wiatr, który sprawia, że ludzie na przystanku kulą się z zimna. Niektórzy zaczynają z zaciekawieniem przyglądać się jakiemuś chłopakowi przyklejającemu plakaty na oknach baru „Agatka”. Niektórym przypomina się, że to chyba ostatni dzień funkcjonowania ostatniego baru mlecznego w województwie. Bar „Agata” jest miejscem spotkań kilku pokoleń Gorzowian. Niezależnie od stopnia zamożności. Choć może to dzisiejszy dzień sprawił, że zaglądają tu przeróżni ludzie, których trudno zakwalifikować do jednej kategorii. Są siwe staruszki, nieco zaniedbani mężczyźni w średnim wieku, elegancka pani w sztucznym futerku, jacyś studenci, rodzina z dwojgiem dzieci, kilkunastoletni chłopiec.

O piętnastej pojawia się również Grupa Happeningowa „Wesołe Miasteczko”. Na czele jak zawsze Przemek Wiśniewski. Grupa postanowiła pożegnać „Agatę” programem artystycznym. „Z gastronomicznym repertuarem wystąpią: Kawałek Pyzy, Teatr Konfitury, Weś to zjedz oraz Teatr na Maśle” – można było przeczytać w przeddzień akcji na forum dyskusyjnym Gazety Wyborczej. Pod spożywczymi pseudonimami kryją się znane w mieście młodzieżowe grupy muzyczne: Kawałek Kulki i Weś to zgaś oraz teatralne: Teatr Kreatury i Teatr na Murku.

Nie ma dużo ludzi. Natomiast zagęszczenie artystów gorzowskich na metr kwadratowy sięgnęło zenitu. Trzech fotografów, trzech dziennikarzy, jeden operator kamery, pięciu muzyków, trzech aktorów, jeden reżyser. W ciągu pół godziny „Agatka” zamieniła się w przybytek sztuki. Na ścianach zawisły zdjęcia Daniela Adamskiego z poprzedniego tygodnia, kiedy to odbył się wieczór pod nazwą „Ostatnia wieczerza w Agatce”. Połączone składy zespołów: Kawałek Kulki i Weś to zgaś przygrywały żwawo, poszerzając swój repertuar o ciekawą improwizację na bazie menu lokalu. Przemek Wiśniewski, wdrapawszy się na taboret, wygłosił żałobną mowę, w której podkreślił znaczenie baru „Agata” dla społeczności Gorzowa. „Spotykamy się w tym smutnym dniu, aby pożegnać naszą nieodżałowaną „Agatę” (...). Jej gościnność i ciepło pozostanie niezapomniane w sercach tych, którzy mieli szansę ją poznać”. Zapanowała przez chwilę rzewna atmosfera, rozwiana jednak zaraz przez odczytane listy z kondolencjami. Prezydent Wesołego Miasteczka pisał: „wydawać by się mogło, że ja jestem odpowiedzialny za zamknięcie „Agaty”, ale nie miałem na to żadnego wpływu. To wszystko wina kosmitów. Cóż może taki skromny i biedny prezydent jak ja. Sami wiecie, co może. Po referendum dam z siebie więcej (...). Łącząc się z wami w żalu, kończę.” Grupa „Wesołe Miasteczko” skwapliwie wykorzystała hasła z plakatów dotyczących niedzielnego referendum w sprawie odwołania prezydenta. Następne kondolencje przesłał Sojusz Lewicy... Kosmitów, którzy oświadczali, że zaprzeczają wszelkim pogłoskom, pomówieniom i insynuacjom, jakoby zmienili barwy na zielone. „Zawsze byliśmy, jesteśmy i będziemy czerwoni”.


Po wystąpieniu Przemka Wiśniewskiego zespół Kawałek Pyzy odśpiewał swój kultowy utwór w wersji nieco zmienionej: „Kolegi tata jest prezydentem”. Potem przyszła kolej na krótkie sceny teatralne: Teatr na Maśle przedstawił światową premierę „Sztuki z talerza”, a Konrad Stala z Teatru Konfitury fragmenty monodramu „Bla bla bla” wg opowiadań Mrożka.
Zjedzenie obiadu tego dnia zmieniło się niemal w rytuał: każdy z odwiedzających, niezależnie od celu, w którym przybył, z niecodziennym (można by rzec ostatnim) namaszczeniem spożył ostatni posiłek w „Agatce”.

p.s. następnego dnia okazało się, że „Agatka” pozostanie otwarta do połowy marca. Zdaje się, że artystyczne pożegnania będą należeć do stałego repertuaru tego miejsca.
 
GDZIE JEST PREZYDENT?
23 października, 2004
 
HELP
22 października, 2004
 
BRUDY SOJUSZU
22 lipca, 2004
 
CISZA WYBORCZA
13 czerwca, 2004
 
BAGAŻE PKP
6 maja, 2004
 
INAUGURACJA
3 października, 2003
 
ZAMIATANIE
11 lipca, 2003
 
SŁOWIANKA
16 maja, 2003
 
1-MAJOWY PIKNIK
30 kwietnia, 2003
 
POJEDYNEK
21 marca, 2003
 
MOTYLE
27 września, 2002
 
WESOŁY AUTOBUS
20-28 sierpnia, 2002
 
UHONOROWANI
26 września, 2002
 
ZAWODY O PUCHAR
15 lipca, 2002
 
NEKROPOLIA
15-21 maja, 2002
 
UNIA Z MESZKAMI
24 kwietnia, 2002
 
ZEJŚCIE DO PODZIEMIA
13 grudnia, 2001
 
WERNISAŻ
22 listopada, 2001
 
HEY-NAŁ
7 listopada, 2001
 
ODPRAWA WART
25 października, 2001
 
SAMOOBRONA KULTURALNA
23 października, 2001
 
BIG BROTHER
30 sierpnia, 2001